Dziś prezentuję tylko karteczki na Dzień Babci:
Tak, wiem że może jestem już "za stara" na laurki, ale wiekowo w rodzinie brakuje już wnucząt skłonnych do robienia karteczek (albo uważają się za "zbyt duże" na takie coś, albo faktycznie są zbyt duże, nie mają skłonności do dłubania, a prawnuczęta - są z kolei za małe), a ktoś musi. I moja własna tradycja - prezenty takie same dla obu babć.
O tym chyba nie muszę wspominać...
Aż chciałoby się zacytować Kubę Sienkiewicza: "To, co się dzieje, naprawdę nie istnieje"