Dotarło do końca moje odkomputerowienie, wrócę więc tak szybko, jak tylko coś wykończę/wydziergam/wyszydełkuję. No i jak w końcu zrozumiem windowsa 8
Tymczasem czekam na śnieg (znowu, bo ten, który spadł zamienił się w paskudną paćkę).
Dziękuję, że czekałyście :)