Kajkosz ma sobie więcej z czarownicy niż z damy, a już najwięcej to ze złośliwej wiedźmy;) Rękodzieło mnie fascynuje i czepiam się niemal wszystkiego. A to, czego się czepię, zostanie uwiecznionej tutaj, bo... bo tak! :)
Kajkosz - yep, that's me - is more a witch than a lady, and the mostly is an ironic hag;) Handicraft is what fascinates me, I catch almost everything. And what i catch has to be showed here, because... because! ;)

A jeśli któryś z wytworów Kajkosza Cię oczarował i chcesz go mieć - napisz!
And if one of Kajkosz's works charms you and you want to have it - write to me!
>>>kajamakuch@gazeta.pl<<<

czwartek, 22 września 2011

Candy Na Miotle

Tak, tak, zapisałam się na candy na pysznym i ładnym blogu  namiotle.

Yes, yes, I singed up for a candy on yummy and lovely blog namiotle


A tu wrześniowa truskawka:)
And here is the september  strawberry:) (Poland is not a country where we have strawberries in autumn, but now the weather is warmer than in summer)



Miłej nocy
Have a good night 

poniedziałek, 19 września 2011

O Miłoszu i dla Marcela

O Miłoszu? Album (czy coś takiego) z kilkoma wierszami Czesława Miłosza wykonany na szkolny projekt.
About Miłosz? An album (or sth like that) with a few poems of Czesław Miłosz made for school project.





Nie specjalizuję się w scrapie, ale czasem lubię coś stworzyć:)
Jakość zdjęć słaba, oj, bardzo słaba.
I don't specialize in scrap, but sometimes I like to create something :)
The quality of photos is poor, really poor.

I jeszcze kartka dla Marcela z okazji Chrztu Św. Powstała nie bez problemów - a to nożyczki strzępiły papier, a to dziurkacz się psuł. Ostatecznie pierwszy projekt poszedł na straty a powstała taka, prosta i delikatna. Inspirowana karteczkami Elianki.
And also a card for Marcel on the occasion of the Baptism. It came into not without problems - once scissors shred paper, then puncher was broken. Finally my 1st project was lost and I made this one, simple and (I hope) gentle. Inspirated by Elianka's cards.



Długa notka, ale mam ochotę na jeszcze 2 zdjęcia z mojego ogrodu. Ciągle uczę się robienia zdjęć, mam nadzieję, że idzie mi coraz lepiej:)
Long post, but I would like to add also 2 photos from my garden. I'm still learning taking photos, and, I hope, I'm better and better:)

Nie jest to mój styl muzyki, ale ta piosenka hipnotyzuje. No i, Lauri jest z Finlandii, a ja Finlandię kocham;)
It's not my music style, but this song is hypnotizing. And Lauri's from Finland, country which I love so;) 

niedziela, 11 września 2011

Uczę się aparatu / Learning the cameraa

Długo mnie nie było, ale jestem. Niewiele robię, a jak już robię, to nie mam za wiele zdjęć. Ale mam już aparat, teraz uczę się jego obsługi. 

I wasn't here for a long time, but now I am. I don't do many works, and even if I do, I don't many have photos. But I already hace a camera, so I learn how to use it. 



Bardzo lubię szaliki, ten zaczęłam późną zimą, skończyłam w wakacje. Nie zrobiłam projektu, miał być cały gładki, a pomysł na warkocze pojawił się po kilku rzędach, dlatego szalik jest taki nierówny. Myślę, że na chłodne jesienne dni będzie jak znalazł - nie za gruby, nie za cienki.

I really like scarfs, this was started late winter and I finished it at holidays. I didn't do a project, is had to be smooth and an idea for the braids came out afret few rows, that's why it's so irregular. I think it'll be great for autumn's chills - not to thick, not to thin.

Długość: prawie 160 cm, szerokość: 45 cm, włóczka od babci;)
Lenght: almost 160 cm, width: 45 cm, the yarn I got from grandma.

And today's song: Miyavi - Jibun Kakumei  : Dzisiejsza piosenka