Zupełnie nie wiem, gdzie się podziewałam.
Pochłonęła mnie sesja i długa przerwa, planowane i nieplanowane wycieczki. A najbardziej zatonęłam w tym, co zupełnie przyjemne: czytaniu, słodkim lenistwie z herbatą, kawą i czekoladą (nadużywam, stanowczo nadużywam).
Częściej bywałam tu, na fejsbóku
(zajrzyjcie, spójrzcie w strony, które "lajkuję", są tam prawdziwe cudeńka!)
Tymczasem zostawię Was z piosenką
Niesamowicie podobają mi się stroje i makijaże pań w teledysku ;)