Druga w mojej działalności gąsienica:
I trzecia, która jest w zasadzie bardziej zielona niż na zdjęciu:
W komplecie powędrowały do Dominiki:)
Dość długo opierałam się pokusie jaką były koraliki typu Magatama, ale jak widać niesłusznie:) Strasznie mi się spodobały bransoletki caterpillar i na tych na pewno się nie skończy;)Jeśli chodzi o kolory to były to Toho 11o Metallic Nebula, Trans-Rainbow Dark Peridot, Toho Magatama 3mm Metallic Nebula i KnorPrandell Bordowe 2,5mm.
3 komentarze:
Przepiękne! I moje!
Muszę przyznać, że podziwiam Cię za te misterne żmijki koralikowe. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić, jak takie cudo powstaje... Przepiękne są!
świetne gąsieniczki ^^
Prześlij komentarz