Kajkosz ma sobie więcej z czarownicy niż z damy, a już najwięcej to ze złośliwej wiedźmy;) Rękodzieło mnie fascynuje i czepiam się niemal wszystkiego. A to, czego się czepię, zostanie uwiecznionej tutaj, bo... bo tak! :)
Kajkosz - yep, that's me - is more a witch than a lady, and the mostly is an ironic hag;) Handicraft is what fascinates me, I catch almost everything. And what i catch has to be showed here, because... because! ;)

A jeśli któryś z wytworów Kajkosza Cię oczarował i chcesz go mieć - napisz!
And if one of Kajkosz's works charms you and you want to have it - write to me!
>>>kajamakuch@gazeta.pl<<<

środa, 21 grudnia 2011

Smęcę

Chwilowo blog zamiera, nie mam wcale głowy do robótkowania. Chyba, że się wezmę za siebie i porobię zdjęcia zimie/ temu co już wcześniej zrobiłam/ coś się nawinie. Powód jest dość nieprzyjemny - moje ukochane psisko jest ciężko chore, a ja nie mogę nic zrobić. Tylko mi się płakać chce kiedy patrzę w te smutne oczy. Więc chodzę tylko z kąta w kąt i jęczę pod nosem. Nie mam w ogóle ochoty na świętowanie czegokolwiek, nikt w domu nie ma, ja najchętniej zakopałabym się w łóżku i przespała całe to zamieszanie. Blogi odwiedzam, żeby zająć czymś myśli.
I może za bardzo przeżywam, ktoś powie, że to tylko pies i że takie jest życie. Tylko że ta bestyjka jest mi bliższa niż wielu ludzi. Kurde, kurde, kurde! gdybym chociaż mogła coś zrobić...
Strasznie, strasznie mi smutno.

Brak komentarzy: